Poniedziałek - zaczynam drugi tydzień zajęć. Mam zmianę nauczyciela (drugi blok zajęć). Christinę zastąpił Adam. Po pierwszych zajęciach mam ochotę na więcej - jesteśmy (niestety) dość przywiązani do książki - mało rozmawiania "po prostu" - raczej realizujemy ćwiczenia.
Po szkole korzystam z wolnego popołudnia i zwiedzam. Plan na dzisiaj to Katedra Północna, Kościół Św. Anny i słynne dzwony (Shandonn bells) oraz Cork Gaol (więzienie i muzeum radia).
Sporo spacerowania :) Cóż - od wtorku do czwartku zajęcia popołudniowe uniemożliwią tak intensywne spacery.
fotorelacja:
Po dość mozolnym wspinaniu się na wzgórze w północnej części miasta widać obrazki typowe dla irlandzkiego miasteczka.
Tak wyglądają liny uruchamiające dzwony na wieży kościoła Św. Anny, tzw. Shandon Bells
A tak trzeba się wspinać na kolejne kondygnacje....
To wahadło (działające!) zegara na wieży
A to cały mechanizm zegara (kolejne piętro wyżej)
A to widok z wieży
I mój aparat ze swoimi panoramicznymi możliwościami:)
Dzwony trudno sfotografować - są umieszczone pomiędzy sporej wielkości krokwiami.
Kolejna, urokliwa uliczka Cork
Budynek w trakcie remontu - to stary kościół, aktualnie szkoła muzyczna. No i te rośliny - czy to nie budleja przypadkiem?
Wejście to City Gaol - więzienia miejskiego.
I całkiem wymowne figury woskowe :)
Skrzydło więzienne z częścią muzealną
Cela od środka
I widok zza krat
A to już część poświęcona radiu
A to taki "żarcik" dla osób pracujących w nurcie TSR (Podejściu Skoncentrowanym na Rozwiązaniach) - Solution Focused. Bo i na nogach można mieć "solutions"
A to olbrzymia niespodzianka w drodze powrotnej - CZAPLA! W samym centrum miasta...
Tutaj, dla potwierdzenia - w tle Katedra, a te żółte budynki z prawej to mój akademik. No i czapla...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz